Tak wygląda domek dzisiaj!
Jestem leniwa, zwyczajnie nie chce mi się ale trochę nadrobię zaległości:
Jestem leniwa, zwyczajnie nie chce mi się ale trochę nadrobię zaległości:
Dzwonię sobie do moich majstrów, którzy dzielnie ocieplają domek a oni mnie informują, że zarówno im jak i dekarzom, powtórzę DEKARZOM, idzie dobrze. Co wy na to? Myślę, że słyszele jak ich wyklinam na czym świat stoi i zlękli się. Najważniejsze, że w końcu będę miała dach i okienka na poddaszu. Suuuper. Oczywiście jutro zdjęcia. Pozdrawiam Was !
Elektryka skończona, elektryk- hydraulik (najlepszy fachowiec, jaki do tej pory mi się trafił) wróci za około 2-3 tygodnie po tynkach żeby zrobić hydraulikę. A ja cieszę się jak dziecko bo w moim domu świeci się światło hi hi. Już prawie cały domek ma założoną kurteczkę na zimę, tylko ci straszni dekarze robią mnie w jajo... Nie ma ich. Co robić?
Wybrałam sobie zlew do kuchni. Oczywiście po długich poszukiwaniach. Oto on FRANKE SIRIUS KOLOR ONYX: