Śmiać się czy płakać....
Data dodania: 2012-06-20
chyba będę się śmiać oczywiście chodzi o kuchnię. W dalszym ciągu stoją tylko szafki choć w niedzielę miały być montowane blaty. Dzwonię więc dziś do wykonawcy z zapytaniem czemu tych blatów jeszcze nie ma no i dowiedziałam się, że podczas przycinania coś pękło ( użyłam bardziej cenzurowanego słowa niż stolarz) no i musi on kupić cały nowy jeden blat. A więc zapowiedział montaż całych mebli na najbliższą sobote ( czyżby w końcu?) no i jest 700zł w plecy . Dobrze mu tak . Niech ma za karę . Ale jestem wstrętna ale jakaś sprawiedliwość jest na świecie . O