po przerwie...
Witajcie po długiej przerwie. Czas biegnie i ciągle go mało ale i tak dużo się dzieje. przez ten rok domek trochę się zmienił, przede wszystkim zrobiliśmy elewację. dziś ostatnie szlify i wieczorem robię zdjęcia żeby WAM KOCHANI wszystko pokazać. ja w każdym bądź razie jestem zachwycona.