W środę montaż kuchni...
a ja mam doła. Domek wygląda coraz ładniej, już naprawdę jest domowo, tylko złapałam doła bo kasy brak... Schody pozostaną niewykończone i nawet nie ma już z czego odłożyć bo rata kredytu wysoka jak cholera, w dodatku dochody spadły. Zastanawiam się czy warto było, skoro teraz każdy grosz trzeba będzie liczyć , a może trzeba było budować coś mniejszego , bez garażu, parterówkę? Sama nie wiem i zbliżająca się przeprowadzka jakoś nie cieszy