Wokół domu....
tak jak obiecałam pokazuję fotki
tak jak obiecałam pokazuję fotki
Pomału domek nabiera ogłady, jeszcze wiele brakuje ale już jest ho ho. Aktualnie przed domkiem pracuje z 7 chłopa kładąc kosteczkę, właściwie podjazd i chodnik przed wejściem jest już gotowy ale ponieważ w trakcie prac postanowiłam zrobić jednak opaskę wokół całego domu, prace trzeba było przerwać bo zabrakło kostki. Oczywiście chodziło o koszt tej inwestycji jednak zdecydowałam, że kiedy ja to poźniej zrobię? Nie wspominając, że błogosławieństwiem okazał się brak docelowego ogrodzenia , bo "robocze" można było zwyczajnie rozebrać żeby wszystkie maszyny wjechały na działkę. No i chyba trzeba będzie pomyśleć o prawdziwym ogrodzeniu. Obiecuję, że jutro dodam fotki kosteczki a kładę Buszrem starobruk Rustical i kostka szlachetna Kreta, oczywiście w szarych kolorach
nie jest tak kolorowo jak sobie myślałam o nie . Przede wszystkim: bałagan, którego nie mogę ogarnąć, mylą nam się kapcie z butami, nie wszystkie kontakty zostały podłączone u dzieci w gniazdkach nie ma prądu i nikt nie ma pojęcia dlaczego, podczas podlewania ogrodu szlag trafił bezpiecznik, oczywiście byłam sama w domu i prawie pompę rozwaliło, druga noc burza, pioruny i ulewa znowu sama z dzieciakami, nie spałam do 3 nasłuchując, sprawdzając wszystkie okna i drzwi.Górna łazienka wciąż nie podłączona ( umywalki) ale za to jest lustro. Na dole jest umywalka ale nie ma lustra nie ma więc makijażu. Wciąż nie mogę uwierzyć, że to mój dom. Męczy mnie brak wykończenia takiego na tip top, męczy brak schodów bo strasznie nosi się kurz, ale i tu jest dobra wiadomość schody zostały zamówione. Czas oczekiwania 2 miesiące a cena hm bajeczna bo tylko 6000zł z balustradami jest to cena od przyjaciela... Jak ogarnę to wszystko to wstawię jakieś fotki, obiecuję
od soboty mieszkam w domku. Wiele rzeczy jeszcze nie zrobione, brakuje kontaktów na całej górze i w salonie, wczoraj dopiero doczekałam się podłączenia zmywarki i zlewu w kuchni, w górnej łazience do użytku jest tylko wanna, zepsuła się spłuczka w wc a umywalki czekają na swoje 5 minut ale to już jest dom :) Dzieciaki biegają w kółko po schodach ( nie dokończonych) ja biegam z miotłą . Zdjęcia zamieszczę po uprzątnięciu bałaganu bo zwłaszcza w ubraniach jest kołomyja, i tak dobrze , że znalazłam dziś ..... majtki przed wyjściem do pracy
Miałam nie pokazywać kuchni dopóki nie będzie skończona ale nie mogłam się oprzeć pokusie. Poza kuchnią dziś z mamą przykleiłam fototapetę w pokoju syna. Powiem Wam,że dramat z ta tapetą ale jakoś dałyśmy radę choć klej okazał się do d..... Acha na bałagan w kuchni nie patrzymy